This site will look much better in a browser that supports web standards, but it is accessible to any browser or Internet device.





Hymn Konfeksu
Konfeks 2023/24
Najbliższy mecz
Ostatni mecz
Tabela 2023/24
1 Sparta Grębocice 49
2 Chojnowianka Chojnów 41
3 Błękitni Kościelec 37
4 Konfeks Legnica 37
5 Iskra Kochlice 34
6 Sokół Jerzmanowa 29
7 Pogoń Góra 28
8 Odra Scinawa 27
9 Błękitni Koskowice 24
10 Stal Chocianów 23
11 Kaczawa Bieniowice 20
12 Zryw Kłębanowice 19
13 Dragon Jaczów 16
14 Dąb Siedliska 14
15 Górnik Lubin 12
16 Czarni Dziewin 4
wiêcej
18 kolejka 23/24.03.24
Siedliska - Dziewin 4:1
Kościelec - Górnik 6:2
Odra - Kochlice 0:1
Koskowice - Kaczawa 4:3
Chojnów - Jerzmanowa 2:3
Jaczów - Sparta 2:3
Konfeks - Stal 3:1
Góra - Zryw 2:1
19 kolejka 30.03.24
Jerzmanowa - Kościelec
Stal - Koskowice
Zryw - Chojnów
Kaczawa - Jaczów
Górnik - Kochlice
Dziewin - Konfeks
Siedliska - Odra
Sparta - Góra
Snajperzy 2023/24
Ziemba Jakub 14
Krupa Bartosz 11
Swędzikiewicz Maciej 7
Przerywacz Paweł 4
Dańczak Oliwer 2
Cichy Norbert 2
Korczyński Mateusz 2
Plebaniak Dominik 2
Grządkowski Michał 1
Tkaczenko Ivan 1
Nowak Piotr 1
Fraska Adam 1
Nasi Sponsorzy

.
Prosimy o wsparcie naszego Klubu przekazuj±c 1.5% swojego podatku dochodowego za 2023 rok. Dziêki tym ¶rodkom bêdziemy mogli dofinansowaæ nasze dru¿yny dzieciêce i m³odzie¿owe organizuj±c turnieje i zawody sportowe. Szczegó³y obok w zak³adce. Z góry dziêkujemy za wsparcie naszego Klubu.
.
KS Konfeks Legnica og³asza nabór wszystkich chêtnych dzieci do Sekcji Pilki Noznej urodzonych w latach 2008-2018.
Wszyscy chêtni proszeni s± o kontakt telefoniczny pod nr: 697-681-150 lub 794-362-833
Czy chcesz zostaæ kolejnym naszym wychowankiem, który bêdzie gra³ w Ekstraklasie i Reprezentacji Polski i pój¶æ w ¶lady Grzegorza Bartczaka i Marcina Robaka ??
Zapisz siê do naszego Klubu !!!

Klub Sportowy KS Konfeks Legnica informuje, że od 3 czerwca 2022 dotychczasowy stacjonarny numer telefonu 76 866 0987 jest już nieaktualny !! Prosimy kontaktować się z Klubem na nr 697 681 150 lub droga elekroniczną na nasz klubowy e-mail: ks.konfeks@onet.eu
Wiadomości
Pierwsze zwycięstwo juniorów
14/09/2017 22:33
Wrocław 13 września 2017 godz.13:00

Dolnośląska Liga Juniorów Młodszych

Ślęza Wrocław - Konfeks 2:3 (0:2)

Bramki dla Konfeksu: bramka samobójcza 15 min, Dzierbicki 25 min, Przerywacz 80 min

W 6 kolejce Ligi Dolnośląskiej Juniorów Młodszych wreszcie powody do radości zafundowali nam nasi młodzi zawodnicy, którzy przywieźli trzy punkty z gorącego terenu Ślęzy Wrocław. Spotkanie od początku toczyło się w dosyć szybkim tempie, jednak obydwu zespołom ciężko było skonstruować ciekawą akcję ofensywną.
Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem dominacji naszej drużyny, która cierpliwie rozgrywała akcje na połowie rywali i dążyła do strzelenia upragnionej bramki. Bardzo aktywni byli skrzydłowi Słoniewski i Dzierbicki oraz grający w ataku Chabecki. Na drodze stawali jednak twardo grający obrońcy rywali bądź niedokładność w ostatnim podaniu.
Konfeks w nieco przypadkowy sposób dopiął swego w 15 minucie spotkania, kiedy Taraciński wrzucił piłkę w pole karne, a obrońca Ślęzy nieszczęśliwie uderzył piłkę tyłem głowy, całkowicie myląc interweniującego bramkarza własnej drużyny. Drugą bramkę 10 minut później zdobył Dzierbicki, który zachował się najprzytomniej w polu karnym gospodarzy przy stałym fragmencie gry i z bliska wpakował piłkę do siatki.
Druga połowa przyniosła z kolei lepszą i bardziej agresywną grę gospodarzy, którzy za wszelką cenę dążyli do odwrócenia losów meczu. Taki rozwój wypadków sprawił, że naszym zawodnikom rozgrywanie piłki przychodziło z większym trudem, a co za tym idzie nie tworzyliśmy już takiego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Na domiar złego po wrzutce z bocznego sektora boiska przypadkowo piłkę w polu karnym ręką odbił Dzierbicki i po wykorzystaniu rzutu karnego przez zawodnika Ślęzy zrobiło się nerwowo. Od tego momentu na boisku panował chaos, wiele niedokładności z obydwu stron, łatwe i niepotrzebne straty.
W 74 minucie spotkania w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym zawodnik Ślęzy z bliska wpakował piłkę do siatki. Na całe szczęście ta przypadkowa sytuacja zdeterminowała naszych graczy do rzucenia się do ataku, dzięki czemu w ostatnich pięciu minutach mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Bohaterem w ostatniej minucie został jednak Przerywacz, który po dośrodkowaniu Rzeszotki z rzutu rożnego wyskoczył najwyżej w polu karnym i strzałem głową zdobył piękną bramkę przy słupku. W doliczonym czasie gry stuprocentową sytuację miał jeszcze Słoniewski, który po akcji dwujkowej z Chabeckim wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak nie trafił czysto w piłkę. Do końca grający bardzo ambitnie gracze Konfeksu nie pozwolili przeciwnikom przedostać się pod naszą bramkę i zdobyli upragnione i wyczekiwane od początku sezonu zwycięstwo, które mamy nadzieję będzie dobrym prognostykiem przed czekającymi nas następnymi trudnymi meczami w LDJM.

Konfeks: Garbacz Łukasz – Górski Wojtek (65 Ignaszewski), Przerywacz, Taraciński, Cerolewicz, Rzeszotko (80 Garbacz Marcin), Krupa (50 Tumilewicz), Dzierbicki (65 Urynek), Słoniewski, Kułacz (74 Lewandowski), Chabecki
Juniorzy bez punktów w Oławie
12/09/2017 0:05
Oława 9 września 2017 godz.13:00

Dolnośląska Liga Juniorów Młodszych

KS Oława - Konfeks Legnica 5:1 (5:0)

Bramka dla Konfeksu: Przerywacz 45 min

Juniorzy młodsi w miniony weekend udali się na bardzo trudny teren do wicelidera Ligi Dolnośląskiej – KS Oława. Niestety w tym ciężkim spotkaniu nie mogliśmy skorzystać z kilku podstawowych zawodników, zmagających się z urazami – przede wszystkim w formacji obronnej. I ten fakt bezlitośnie wykorzystali gospodarze, którzy pomimo bardzo dobrego początku spotkania i kilku sytuacji ze strony Konfeksu wyprowadzili szybką kontrę zakończoną zdobyciem gola w 10 minucie spotkania. Jeśli chodzi o posiadanie piłki i konstruowanie akcji spotkanie to w pierwszej połowie było dosyć wyrównane, jednak naszym zawodnikom po raz kolejny zabrakło zimnej krwi przy finalizacji pod bramką rywala. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą, a przeciwnik w pierwszej połowie był skuteczny do bólu, to niemal każda okazja ze strony Oławian lądowała w bramce bezradnego Prusa. Taki rozwój spraw był możliwy również dzięki błędom w ustawieniu naszych obrońców, którzy pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele i nie byli w stanie przecinać piłek zagrywanych na wolne pole do szybkich napastników rywali. Jednak przegrana pierwsza połowa w stosunku 0:5 zupełnie nie odzwierciedlała sytuacji na boisku. Nasi gracze po reprymendach i drobnych korektach w ustawieniu w drugiej połowie nie pozwolili już rywalom na tak bezkarne wchodzenie we własną strefę obrony, do roboty wzięli się również napastnicy. Dzięki aktywnym Rzeszotce i Krupie udało się zbudować kilka kolejnych akcji ofensywnych, jednak pod bramką przeciwnika wciąż nie mogli się odblokować Chabecki czy Słoniewski. Druga część gry pomimo, iż przebiegała pod znakiem dominacji naszej drużyny przyniosła tylko honorową bramkę autorstwa Przerywacza, a że skoncentrowani obrońcy oraz bramkarze naszej drużyny nie dopuścili już do utraty kolejnych goli, mecz zakończył się wynikiem 5:1 na korzyść Oławian.
W dalszym ciągu liczymy na przebudzenie naszej drużyny z letniego marazmu i zaprezentowanie solidnej postawy przez cały mecz, tak abyśmy mogli cieszyć się wreszcie z upragnionego zwycięstwa.
Najbliższa okazja ku temu nadarzy się już w środę, kiedy to w 6 kolejce gier udamy się na mecz wyjazdowy ze Ślęza Wrocław.

Konfeks: Prus (67 min Garbacz Łukasz), Tumilewicz(20 minIgnaszewski, 74 min Lewandowski), Kuboń, Cerolewicz, Górski (57 min Urynek), Rzeszotko, Przerywacz, Krupa, Kułacz (65 min Dzierbicki), Chabecki (75 min Garbacz Marcin), Słoniewski
Dramatyczny mecz seniorów
10/09/2017 21:00
Legnica 10 września 2017 godz.11:00

Liga Okręgowa

Konfeks Legnica - Kaczawa Bieniowice 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Wójcik 25 min (karny), 1:1 Chmurowski 37 min, 1:2 Kowalski 68 min, 2:2 Wójcik 90 min+6

Sędzia: Mateusz Witkowski (Del.Legnica)

Widzów: ok.100

Po 4 zwycięskich meczach nasz zespół liczył na kolejne zwycięstwo w meczu z Kaczawą.
Jednak już początek meczu pokazał, że będzie to trudny przeciwnik, ponieważ grał dobrą piłkę mając w swoich szeregach tak dobrych zawodników jak Popecki Adam, Kowalski Marcin, Śliwiński Michał i bardzo dobrze broniący bramkarz Miłosz Kudłacz.
Goście zdobyli w początkowych minutach przewagę w środku pola gdyż nasi pomocnicy w sumie w pierwszej połowie grali bardzo słabo.
Szczęście do naszego zespołu uśmiechnęło się w 24 min gdy bardzo dobrze broniący bramkarz gości Kudłacz w walce o górną piłkę nie rozważnie sfaulował Kowalczyka.
Rzut karny pewnie wykorzystał Kamil Wójcik dając nam prowadzenie 1:0.
W 37 min straciliśmy kuriozalną bramkę, gdy Paweł Chmurowski chciał dośrodkować piłkę z linii bocznej z około 40 m, a piłka wylądowała w naszej bramce.
Kaczawa w 42 min miała dobrą sytuację bramkową gdy po rzucie rożnym Omański Jarosław strzelał z 7 m głową jednaj jego strzał obronił Sebastian Tamioła.
Po ostrej reprymendzie w szatni trenera Andrzeja Kisieli i dokonaniu 3 zmian - na boisko weszli Kulikowski, Wiśniewski i Kwaśniewski, nasz zespół zaczął lepiej grać.
Dominik Wiśniewski w 47 min powinien strzelić bramkę jednak z 2m strzelił obok.
W 50 min po ładnej akcji Cirki strzał Wiśniewskiego z 12 m ląduje na słupku.
W 55 min rzut wolny z 18 m strzela Wójcik jednak na posterunku jest Kudłacz.
W 63 min ponownie Wiśniewski otrzymuje świetną piłk&# ; w polu karnym jednak z 12 m strzela w bramkarza.
Minutę później Grzegorz Kulikowski strzelając rzut wolny z 16m strzela w poprzeczkę.
Jak to bywa w piłce nożnej nie wykorzystane sytuacje się mszczą i w 70 min Marcin Kowalski daje prowadzenie gościom. W 77 min mamy 2 setki, których kolejno nie wykorzystują Wiśniewski i Wójcik.
W 87 min wydaje się że bramka dla naszego zespołu musi paść jednak Oliwier Dańczak z 8 m podaje piłkę bramkarzowi. Sędzia dolicza do podstawowego czasu gry 3 minuty, w ciągu których kontuzji ulega bramkarz gości i przerwa w zawodach trwa około 2 min. Następnie schodzący z boiska zawodnik Kaczawy żegna się ze wieloma zawodnikami (trwa to około minuty) w związku z tym sędzia musi przedłużyć mecz o kolejne minuty.
Ambitna i konsekwentna gra naszego zespołu do końca wreszcie przynosi efekt gdy Kamil Wójcik z 10 m mocnym strzałem daje nam wyrównanie.
Tracimy pierwsze punkty w sezonie, jednak dalej jesteśmy nie pokonanym zespołem. Pomimo, że ten mecz graliśmy słabiej jednak w drugiej połowie stworzyliśmy sześć 100% sytuacji bramkowych, których nie wykorzystaliśmy.
Na uwagę zasługuje dobra gra drużyny Kaczawy, która w tym spotkaniu pokazała, że zasługuje na zdecydowanie wyższe miejsce w tabeli od tego które obecnie zajmuje.
Po meczu spotkaliśmy się na grilu wyjaśniając wszystkie sporne kwestie i mobilizując się do najbliższego meczu, który rozegramy na boisku w Księginicach z Iskrą w niedzielę 17.09 o godz 16;00.
Liczymy na dobry mecz i odniesienie zwycięstwa.

Konfeks: Tamioła – Hoszowski, Wójcik, Pazio , Kowalczyk – Janeczko (64 min Dańczak ), Piotrowski (46 min Kulikowski), Grządkowski, Plebaniak (46 min Kwaśniewski) – Cirko (86 min Bazan), Kryza (46 min Wiśniewski).
Kaczawa: Kudłacz – Domagała, Omański, Komaniecki , Kasperowicz (90 min Wroński) – Serenda, Śliwiński , Popecki, Chmurowski, Kowalski â€“ Kontraktewicz (81 min Brzózka)
Efektowne zwycięstwo młodzików
07/09/2017 1:28
Legnica 2 września 2017 godz.13:00

Klasa Okręgowa młodzikow

Konfeks - Unia Rosochata 19:0 (7:0)

Bramki: Rychlicki 6, Kondratowicz 3, Zwiński 3, Herec 2, Bukowski 1, Ścigała 1, Jamka 1, Warchoł 1, jedna bramka samobójcza

Udanie rozpoczęli rozgrywki młodzicy występujący w klasie okręgowej pokonując zespół z Rosochaty aż 19:0 (7:0)

Konfeks: Ścigała, Dobies, Jamka, Bukowski, Kondratowicz, Duda, Zwiński, Frydrychowicz, Szlęk, Rychlicki, Herec, Warchoł
Kolejna porażka juniorów
07/09/2017 1:22
2 września 2017 godz.11:00

Dolnośląska Liga Juniorów Młodszych

Konfeks – KS Polkowice 4:5 (0:1)

Bramki dla Konfeksu:Słoniewski x2, Chabecki, Przerywacz,

Niezwykłe emocje zafundowali kibicom nasi juniorzy młodsi, występujący w Lidze Dolnośląskiej. Niestety emocje bez happy endu, ponieważ nasza drużyna kontynuowała niechlubną serię czterech porażek z rzędu. Przegrana z KS Polkowice była o tyle bolesna, iż w przekroju całego spotkania nie byliśmy zespołem gorszym a wręcz przeciwnie – stworzyliśmy sobie więcej dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.
W meczu tym ponieśliśmy porażkę nie tyle z niezbyt dobrze dysponowanym rywalem, co z własnym brakiem koncentracji i słabą odpornością psychiczną na nieprzychylny rozwój wydarzeń. Pierwsza połowa powinna skończyć się przynajmniej 4 bramkową zaliczkę ze strony naszych młodych graczy, ponieważ trzykrotnie bramkarz gości już co prawda wyjmował piłkę z siatki po strzałach Słoniewskiego i Przerywacza, jednak za każdym razem sędzia odgwizdywał pozycję spaloną. Dodatkowo sytuację z gatunku dwustuprocentowych miał przed sobą Chabecki, który jednak będąc na 5 metrze nie trafił do pustej bramki.
W tej części gry goście przeprowadzili jedną groźną akcję, która spowodowała popłoch wśród naszych obrońców, zawodnik Polkowic wpadł z piłką w pole karne i mijając dwóch naszych graczy uderzył obok interweniującego Prusa. Gdy wydawało się, że ambicja i chęć zmazania plamy z poprzednich gier uskrzydli naszą drużynę, nastąpiło coś niewytłumaczalnego. Pomiędzy 40 a 55 minutą nasi zawodnicy dali się zepchnąć polkowiczanom do rozpaczliwej obrony i zaczęli popełniać proste, fatalne w skutki błędy w obronie oraz w wyprowadzeniu piłki spod własnej bramki. Wynikiem tego w ciągu tych fatalnych 15 minut rywale zdobyli 4 bramki, właściwie wszystkie dyskredytujące nieźle grających do tej pory obrońców i bramkarza naszej drużyny.
Przebudzenie nastąpiło dopiero w 60 minucie spotkania, kiedy Chabecki wykorzystał świetne prostopadłe podanie Cerolewicza i uderzył z pierwszej piłki przy długim słupku. Od tej pory mecz stał się bardzo atrakcyjny dla kibiców, ponieważ obydwie drużyny miały sporo sytuacji do strzelenia kolejnych goli.
Ta sztuka udała się w 73 minucie Przerywaczowi, który tym samym dał sygnał do rozpaczliwego odrabiania strat. Wola walki i zaangażowanie naszych graczy, poparta dobrą jakością i skutecznością pod bramką przeciwnika doprowadziła do strzelenia kolejnych dwóch bramek autorstwa Słoniewskiego w 76 oraz w 80 minucie meczu.
Na kolejne gole przeciwko zmęczonym gościom zabrakło już zwyczajnie czasu, pomimo tego że w ostatnich sekundach gry w polu karnym Polkowiczan przy okazji rzutu wolnego znaleźli się wszyscy zawodnicy naszej drużyny.
Bardzo szkoda tych straconych punktów, jednak ten mecz pokazał drzemiącą w naszych graczach moc, którą muszą jednak pokazywać w całym spotkaniu a nie tylko w jego fragmentach.

Konfeks: Prus, Taraciński, Tumilewicz (41 Fronc), Kuboń, Cerolewicz (78 Lewandowski), Rzeszotko, Słoniewski, Przerywacz, Krupa (52 Górski), Hawran (57 Ignaszewski), Chabecki (Kułacz 66)
Złota bramka Michała Cirki
03/09/2017 4:53
Przemków 2 września 2017 godz.16:00

Liga Okręgowa

Zamet Przemków - Konfeks Legnica 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Cirko 54 min.

Sędzia: Krzysztof Kuczała (Del.Głogów)

Widzów: ok.100

Po trzech efektownych zwycięstwach nasza drużyna pojechała na ciężki teren do Przemkowa jako lider tabeli. Zamet Przemków to spadkowi z IV ligi, który postawił trudne warunki gry.
Mecz odbywał się na świetnie przygotowanej płycie boiska. Od początku spotkania nasz zespół grał bardzo skoncentrowany, praktycznie nie popełniając błędów w defensywie. Zamet przeprowadził ładną akcję w 20 min gry gdy napastnik gospodarzy uderzył mocno na bramkę jednak nasz bramkarz był na posterunku.
W odpowiedzi Dawid Kryza w 25 min po ładnie przeprowadzonej kontrze zamiast biec z piłką do bramki niepotrzebnie dał się w kiwkę z obrońcą Przemkowa tracąc okazję do zdobycia bramki.
Ponownie w 40 min Dawid znalazł się w 100% sytuacji gdy nasz zesp.oł przeprowadził ładną zespołową akcję a Dawid z 5 m strzelił w bramkarza. Minutę później Gabriel Piotrowski z 16 m oddał ładny strzał w długi róg, który broni bramkarz.
W drugiej połowie nasz zespół decydującą akcję o zwycięstwie przeprowadza w 54 min spotkania. Michał Janeczko precyzyjnie dośrodkowuje z rzutu rożnego na 7 m od bramki Zametu a Michał Cirko po pięknym wyskoku strzałem głową pod poprzeczkę daje nam prowadzenie, które utrzymujemy do końca spotkania. Gospodarze do końca spotkania nie stworzyli żadnej 100% sytuacji bramkowej. Jedyny groźny moment to strzał napastnika gospodarzy z ostrego kąta, który skutecznie broni nasz bramkarz Sebastian Tamioła.
W 72 min spotkania Kamil Wójcik oddaje ładny strzał z rzutu wolnego z 25 m, który zmierza w okienko bramki Zametu jednak bramkarz gospodarzy świetnie go broni. Do końca spotkania nasz zespół kontroluje przebieg gry pewnie wygrywając na bardzo trudnym terenie Zametu Przemków.
Wypada nadmienić, że był to już 4 kolejny mecz naszego zespołu bez straty bramki. Cieszy dobra, konsekwentna gra naszego zespołu i super atmosfera w nim panująca.
Kolejny mecz rozegramy w niedzielę 10.09 o godz 11:00 z Kaczawą Bieniowice na naszym stadionie przy ul. Grabskiego.

Konfeks: Tamioła – Pazio, Wójcik, Hoszowski, Kowalczyk – Piotrowski (73 Kwaśniewski), Grządkowski, Janeczko, Kryza (60 Wiśniewski), Plebaniak (60 Bazan) – Cirko.
Juniorzy bez punktów
02/09/2017 1:35
30 sierpnia 2017 godz.13:00

Dolnośląska Liga Juniorów Młodszych

Kuźnia Jawor - Konfeks Legnica 7:2 (2:0)

Bramki dla Konfeksu:Rzeszotko, Przerywacz

Sędzia: Piotr Zając (Delegatura Legnica)

Widzów: ok.50

Po nieudanym starcie sezonu w Lidze Dolnośląskiej nasi juniorzy pełni nadziei wyjechali w środowe popołudnie do Jawora na spotkanie w ramach 3 kolejki LDJM. Niestety, rzeczywistość dla naszej drużyny okazała się bardzo brutalna i zweryfikowała słabą dyspozycję, w jakiej obecnie znajduje się nasz zespół. Brak realizacji zadań taktycznych, bardzo proste i często niewymuszone przez przeciwnika błędy indywidualne, brak agresji w grze obronnej i wreszcie największa bolączka naszej drużyny – porażający wręcz brak skuteczności spowodował, że w meczu z Jaworem nie byliśmy w stanie nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikiem.Byliśmy zbyt wolni, zbyt niedokładni a na domiar złego nawet jeśli w wyniku błędów obrony rywala znajdowaliśmy się w dogodnej sytuacji strzeleckiej nie byliśmy w stanie jej zrealizować, kilkukrotnie nie trafiając w sytuacjach sam na sam z bramkarzem lub nawet do pustej bramki. Gospodarze natomiast nie grając wcale rewelacyjnej piłki byli w stanie stworzyć pod naszą bramką mnóstwo dogodnych sytuacji strzeleckich i co najważniejsze – sfinalizować większość z nich, ostatecznie strzelając 7 bramek. Szczególnie w drugiej połowie spotkania nasza formacja defensywna z bramkarzem Garbaczem na czele przypominała ser szwajcarski i co chwila dopuszczała rywali do własnego pola karnego. Nasz zespół był jedynie w stanie zrewanżować się bramkami Przerywacza oraz Rzeszotki, który dobił strzał po nieskutecznie egzekwowanym przez siebie rzucie karnym. Przed sobotnim spotkaniem domowym z KS Polkowice nasi gracze muszą zdecydowanie przemyśleć swoją boiskową postawę, wyciągnąć wnioski z popełnianych błędów oraz przystąpić do rywalizacji z mocnym postanowieniem zmazania plamy z pierwszych 3 kolejek sezonu, w których nie udało nam się zdobyć ani jednego punktu.

Kuźnia: Nkwamu - Rudy ( Stawiarski 58 min),Pastuła, Błoński (Lipiński 65 min), Nkwamu ( Bonielewicz 58 min),Ociepka (Olanin 10 min),Grzejszczak, Szałach,Klasa, Dawid Kuc,(Jaskierski 65 min), Tymofiejczyk

Konfeks: Prus (67 min Garbacz), Taraciński, Przerywacz, Górski (41 min Fronc), Ignaszewski, Rzeszotko, Krupa (60 min Lewandowski), Hawran, Kułacz (41 min Tumilewicz), Słoniewski (74 min Pawliszczy), Chabecki
Druga porażka juniorów
02/09/2017 1:26
26 sierpnia 2017 godz.11:00

Dolnośląska Liga Juniorów Młodszych

Konfeks - Lechia Dzierżoniów 0:2 (0:1)

W drugiej kolejce Ligi Dolnośląskiej Juniorów Młodszych nasz zespół podejmował na własnym obiekcie drużynę Lechii Dzierżoniów. W rozegranym na sztucznej płycie przy ulicy Grabskiego meczu nasi gracze zaprezentowali dwa zupełnie inne oblicza. O ile na pierwszą połowę w naszym wykonaniu można właściwie spuścić zasłonę milczenia, ponieważ gra była toczona w bardzo wolnym tempie a stroną przeważającą i stwarzającą groźne sytuacje byli goście, o tyle druga połowa to już zupełnie inna postawa naszych młodych graczy. Pierwsza bramka dla gości padła już na początku gry , kiedy to po stracie w środku pola nasz bramkarz Brdak w kuriozalny sposób przepuścił niegroźny strzał rywala z dystansu. Stracona bramka rozochociła gości, którzy częściej znajdowali się w posiadaniu piłki oraz tworzyli groźne sytuacje pod naszą bramką, jednak w porę interweniowali obrońcy bądź dobrymi wyjściami swój błąd z 6 minuty nadrabiał Brdak.
Po uwagach ze strony trenera oraz korektach w ustawieniu nasz zespół zmotywowany wyszedł na drugą część gry. Sytuacja odwróciła się, ponieważ w drugich 40 minutach to Konfeks był stroną dyktującą tempo oraz warunki gry, potwierdzając to raz po raz dynamicznymi rajdami, w których brylował bardzo aktywny Przerywacz.
Niestety, pod bramką gości nie było już tak kolorowo i pomimo stworzenia kilku wręcz stuprocentowych sytuacji nasi gracze nie znaleźli sposobu na bramkarza z Dzierżoniowa. A o tym, że niewykorzystane sytuacje potrafią się mścić nasi gracze przekonali się po stałym fragmencie gry, kiedy nieupilnowany zawodnik gości oddał strzał z 20 metrów, a piłka po rykoszecie wtoczyła się do naszej bramki. Oprócz wielu niewykorzystanych sytuacji nieskutecznych Przerywacza, Hawrana oraz Słoniewskiego warto odnotować jeszcze nietrafione rzuty karne dla obu drużyn. Najpierw z 11 metrów intencje napastnika z Dzierżoniowa wyczuł wprowadzony w drugiej części gry Prus, natomiast z naszej strony w końcowych minutach meczu wysoko ponad bramką uderzył Przerywacz, tym samym niwecząc nasze nadzieje na uzyskanie pozytywnego rezultatu w postaci przynajmniej remisu, na co z przebiegu całego spotkania nasz zespół zdecydowanie zasłużył.

Konfeks: Brdak (33 Prus) - Przerywacz, Cerolewicz, Wysoczański, Górski, Kułacz (41 Kuboń), Krupa (70 Ignaszewski), Rzeszotko, Słoniewski (55 Hawran), Taraciński, Chabecki
Starsze wiadomości